16 maja 2019

Elfinka

Mimo że to nie skomplikowany czy żmudny schemat to miałem aż 3 letnią przerwę w wyszywaniu go. Zmobilizowałem się bo lubię kończyć to co zacząłem, wkurzało mnie to, że co chwilę przewalał się w szafie do której wciąż zaglądałem. Dzięki niemu znowu zacząłem myśleć o wyszywaniu  jako formie odskoczni od Netflixa i innych pożeraczy czasu.

Niestety nie znam nazwy schematu u mnie ma on nazwę drugiej elfinki z serii ;P .
Wyszyty na zwykłej kanwie 16 ct , muliną DMC. Nie jest jeszcze oprawiony ale postaram się by ramka pasowała kolorystycznie do pierwszej która opisałem pod tym linkiem https://celticfaeries-stitch.blogspot.com/2016/01/elfinka.html

Nie spoczywam na laurach, bo na tamborek trafia właśnie kolejny haft że świata wróżek i magii, a mianowicie Sonata Księżycowa jako kontynuacja ;


Mała edycja. Tak prezentuje się haft po oprawieniu przez moją żonę bo ja nie mam do tego ręki ani cierpliwości ;P.

6 komentarzy: